Ciekawe,
nieoczekiwane, niemożliwe – tak myślimy nieraz, gdy słyszymy lub
widzimy czyjeś nazwisko. Ciekawi jesteśmy ludzi, ciekawi ich
nazwisk – i próbujemy czasem wyobrazić sobie, jaki jest nosiciel
jakiegoś niemal nieprawdopodobnego, ale przecież uzasadnionego
nazwiska. Czytając książkę Justyny i Andrzeja Karlikowskich,
dziwię się co chwila, ale wiem, że każde, nawet najdziwniejsze
nazwisko, ma swoje mniej lub bardziej naturalne pochodzenie. I to
pochodzenie dopiero może być ciekawe! i to jest widoczne w tej
osobliwej, także ciekawej książce, wynikłej ze szlachetnego
zdziwienia słowami przecież najbliższymi ludziom – ich
nazwiskami.
prof. Jerzy Bralczyk
WDIiB UW
Komentarze
Prześlij komentarz